Konsekwencje opóźnień w płatnościach rat leasingowych – co grozi leasingobiorcy?

Opublikowane przez Eduard w dniu

Leasing od lat jest jednym z najpopularniejszych sposobów finansowania samochodów, maszyn czy sprzętu firmowego w Polsce. Przedsiębiorcy cenią go za prostotę, korzyści podatkowe i brak konieczności angażowania dużego kapitału. Jednak mimo licznych zalet, leasing wiąże się z pewnymi obowiązkami – a jednym z najważniejszych jest terminowe opłacanie rat.

Co się stanie, jeśli spóźnisz się z płatnością? Czy leasingodawca od razu wypowie umowę, a samochód zostanie odebrany? Jakie są realne konsekwencje i jak można uniknąć problemów?

W tym artykule przeanalizujemy krok po kroku, jakie skutki mają opóźnienia w spłacie rat leasingowych, jakie prawa i obowiązki mają obie strony umowy oraz jak reagować w sytuacjach kryzysowych, aby nie stracić przedmiotu leasingu.


Jak działa system płatności w leasingu?

W umowie leasingowej strony – leasingodawca (firma finansująca) i leasingobiorca (klient) – ustalają wysokość rat oraz harmonogram płatności. Każda rata obejmuje część kapitałową i odsetkową, a także VAT. Zwykle raty leasingowe płacone są co miesiąc, a termin wynosi 7–14 dni od daty wystawienia faktury.

W praktyce:

  • leasingodawca przesyła fakturę lub udostępnia ją w systemie online,
  • leasingobiorca dokonuje płatności przelewem,
  • po zaksięgowaniu płatności leasingodawca uznaje zobowiązanie za uregulowane.

Choć procedura wydaje się prosta, wielu przedsiębiorców – szczególnie w okresach zwiększonych wydatków lub problemów z płynnością finansową – dopuszcza się opóźnień. I właśnie wtedy zaczynają się komplikacje.


Co oznacza opóźnienie w płatności rat leasingowych?

Opóźnienie to sytuacja, w której rata leasingowa nie zostaje opłacona w terminie określonym w umowie. Już jeden dzień zwłoki może formalnie stanowić naruszenie warunków umowy.

W zależności od firmy leasingowej (np. PKO Leasing, Santander Leasing, Mleasing, EFL, ING Lease), proces reagowania na opóźnienia przebiega podobnie:

  1. Wysyłane jest przypomnienie o zaległości (zwykle e-mail lub SMS).
  2. Po kilku dniach pojawia się wezwanie do zapłaty z naliczeniem odsetek.
  3. Jeśli opóźnienie przekroczy określony próg (np. 30 dni), leasingodawca może wypowiedzieć umowę.

Konsekwencje opóźnień – odsetki, kary i utrata umowy

1. Odsetki za opóźnienie

Zgodnie z przepisami Kodeksu cywilnego (art. 481), w przypadku zwłoki w płatności leasingodawca ma prawo naliczyć odsetki ustawowe za opóźnienie w transakcjach handlowych.

W 2025 roku ich wysokość wynosi około 14–15% w skali roku, więc przy dłuższym opóźnieniu koszty mogą być znaczące.

Przykład:
Rata leasingowa: 2 000 zł
Opóźnienie: 30 dni
Odsetki: ok. 25 zł

Kwota może nie wydawać się duża, ale regularne opóźnienia generują nie tylko odsetki – mogą prowadzić do eskalacji problemów.


2. Wezwanie do zapłaty i opłaty administracyjne

Większość firm leasingowych nalicza tzw. opłatę za monit lub wezwanie do zapłaty. Zazwyczaj wynosi ona od 30 do 100 zł za każde wezwanie. Przy kilku zaległościach miesięcznie suma może być znacząca.

Leasingodawcy często wysyłają:

  • monit e-mailowy lub SMS-owy – zwykle bezpłatny,
  • wezwanie papierowe – płatne (np. 50 zł),
  • wezwanie przedsądowe – może kosztować nawet 200 zł.

3. Wypowiedzenie umowy leasingu

To najbardziej dotkliwa konsekwencja. Jeśli opóźnienie w spłacie przekroczy określony termin (najczęściej 30 dni), leasingodawca ma prawo wypowiedzieć umowę w trybie natychmiastowym.

Po wypowiedzeniu:

  • leasingobiorca traci prawo do użytkowania przedmiotu leasingu,
  • leasingodawca może zażądać zwrotu całego sprzętu lub pojazdu,
  • klient zobowiązany jest do spłaty pozostałych rat (pomniejszonych o wartość rynkową przedmiotu).

W praktyce oznacza to ogromne straty finansowe i reputacyjne dla przedsiębiorcy.

Przykład:
Firma budowlana leasinguje koparkę o wartości 300 000 zł. Po trzech miesiącach opóźnień leasingodawca wypowiada umowę i odbiera sprzęt. Leasingobiorca musi zapłacić łącznie 80 000 zł tytułem kar i zaległości, mimo że nie ma już maszyny do pracy.


4. Wpis do rejestru dłużników

Firmy leasingowe współpracują z biurami informacji gospodarczej (m.in. BIG InfoMonitor, KRD). Jeśli zaległość przekroczy 200 zł i utrzymuje się ponad 30 dni, leasingobiorca może zostać wpisany do rejestru dłużników.

Skutki:

  • pogorszenie zdolności kredytowej,
  • brak możliwości uzyskania kolejnego leasingu,
  • problemy z zawieraniem kontraktów z nowymi kontrahentami.

5. Windykacja i postępowanie sądowe

W przypadku długotrwałych zaległości leasingodawca przekazuje sprawę do windykacji zewnętrznej lub kieruje pozew do sądu. Po uzyskaniu tytułu wykonawczego możliwe jest egzekwowanie należności przez komornika.

To oznacza dodatkowe koszty:

  • opłaty sądowe,
  • prowizje windykacyjne,
  • koszty egzekucyjne.

W skrajnych przypadkach dług może wzrosnąć o kilkadziesiąt procent względem pierwotnej kwoty.


Czy można się dogadać z leasingodawcą?

Tak – i to w wielu przypadkach najlepsze rozwiązanie. Firmy leasingowe w Polsce coraz częściej wychodzą naprzeciw klientom, którzy mają chwilowe problemy z płynnością.

Możliwe rozwiązania:

  1. Odroczenie terminu płatności – tzw. wakacje leasingowe, czyli przesunięcie raty o 1–3 miesiące.
  2. Zmiana harmonogramu – wydłużenie okresu leasingu, co obniża miesięczną ratę.
  3. Czasowe zawieszenie części raty – np. spłata samej części odsetkowej przez kilka miesięcy.

Ważne, by reagować zanim upłynie termin płatności. Leasingodawcy znacznie chętniej negocjują, gdy klient sam zgłasza problem, niż gdy muszą go ścigać za zaległości.


Najczęstsze przyczyny opóźnień

  1. Przejściowe problemy z płynnością finansową – typowe dla małych firm, szczególnie w branżach sezonowych.
  2. Błędy księgowe lub przeoczenia – faktura nie została zaksięgowana lub przelew wykonano na zły numer konta.
  3. Brak informacji o zmianie konta leasingodawcy – niektóre firmy zmieniają rachunki, a klient dokonuje wpłaty na stary numer.
  4. Zatory płatnicze – kontrahenci spóźniają się z zapłatą, przez co przedsiębiorca nie ma środków na ratę.
  5. Nieświadomość konsekwencji – część leasingobiorców błędnie zakłada, że jeden miesiąc opóźnienia „nic nie zmieni”.

Przykłady z polskiego rynku

Przykład 1 – mikroprzedsiębiorca i wakacje leasingowe

Pan Adam prowadzi jednoosobową firmę transportową. Z powodu choroby i spadku liczby zleceń spóźnił się z dwiema ratami leasingu. Zamiast unikać kontaktu, od razu poinformował leasingodawcę o sytuacji. Firma zaproponowała mu odroczenie dwóch rat i przedłużenie umowy o miesiąc. Dzięki temu uniknął kar, a po poprawie sytuacji finansowej wznowił regularne płatności.

Przykład 2 – opóźnienie i utrata pojazdu

Pan Krzysztof leasingował samochód klasy premium o wartości 250 000 zł. Po trzech miesiącach opóźnień firma leasingowa wypowiedziała umowę i przejęła pojazd. Pan Krzysztof musiał dopłacić 45 000 zł różnicy między wartością samochodu a pozostałymi ratami. Dodatkowo trafił na listę dłużników BIG, co utrudniło mu wzięcie kolejnego leasingu.

Przykład 3 – spóźnienie przez błąd księgowy

Spółka XYZ spóźniła się z jedną ratą z powodu błędnie zaksięgowanego przelewu. Leasingodawca wysłał wezwanie do zapłaty z naliczeniem odsetek i opłaty administracyjnej 80 zł. Spółka złożyła wyjaśnienie i dowód przelewu – opłata została anulowana. Wniosek? Warto reagować natychmiast.


Jak uniknąć opóźnień w płatnościach?

1. Ustal automatyczne przelewy

Większość firm leasingowych umożliwia płatność za pomocą stałego zlecenia lub polecenia zapłaty. To najlepszy sposób, by uniknąć przeoczenia terminu.

2. Korzystaj z panelu klienta online

Firmy leasingowe (np. PKO Leasing, Mleasing, EFL) udostępniają systemy online z podglądem faktur, terminów i historii płatności. Warto regularnie je sprawdzać.

3. Prowadź kalendarz finansowy

Zapisuj terminy rat w firmowym kalendarzu lub systemie CRM. Dobrym pomysłem jest przypomnienie na 2–3 dni przed terminem płatności.

4. Zabezpiecz płynność

Warto mieć bufor finansowy – np. osobne konto oszczędnościowe na raty leasingowe. Dzięki temu chwilowe zatory płatnicze nie zagrożą terminowości.

5. Reaguj natychmiast

Jeśli wiesz, że nie dasz rady zapłacić raty na czas, skontaktuj się z leasingodawcą z wyprzedzeniem. Otwarta komunikacja często zapobiega poważniejszym konsekwencjom.


Czy leasingobiorca może się bronić po wypowiedzeniu umowy?

Tak, ale skuteczność zależy od okoliczności. Jeśli leasingodawca wypowiedział umowę niezgodnie z procedurą (np. bez wcześniejszego wezwania do zapłaty), klient może:

  • złożyć reklamację,
  • odwołać się do sądu cywilnego,
  • negocjować ugodę.

W praktyce jednak najczęściej skuteczniejsze są rozmowy i ugoda pozasądowa, np. ponowne podpisanie umowy lub spłata zaległości w ratach.


Podsumowanie

Opóźnienia w płatnościach rat leasingowych mogą mieć poważne konsekwencje – od naliczenia odsetek po wypowiedzenie umowy i utratę przedmiotu leasingu. Jednak w większości przypadków problemy można rozwiązać, jeśli leasingobiorca reaguje odpowiednio wcześnie i zachowuje kontakt z firmą leasingową.

Najważniejsze zasady:

  1. Płać raty terminowo – najlepiej automatycznie.
  2. W razie problemów zgłoś się do leasingodawcy, zanim otrzymasz wezwanie do zapłaty.
  3. Nie ignoruj pism i monitów – każda zwłoka zwiększa koszty.
  4. Dbaj o dokumentację i komunikację – to klucz do uniknięcia sporów.

Leasing to elastyczna forma finansowania, ale wymaga odpowiedzialności. Terminowość to nie tylko obowiązek, lecz także sposób na budowanie wiarygodności w oczach instytucji finansowych.


0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.